Początek naszej ery. Zamieszanie! Sytuacja z Mk 5, 33-40.
Jezus jeszcze mówi do kobiety, która dopiero co była przerażona (pomimo że została uzdrowiona!), a już przychodzą ludzie i ignorując Go oznajmiają ojcu o śmierci córki. Robią to bynajmniej nie delikatnie, pouczając tego człowieka, żeby już nie zawracał głowy Jezusowi.
Ci ludzie tworzą zamieszanie – przecież po takiej informacji ten ojciec mógł tylko zawyć i się załamać! Przerywają przy tym Jezusowi, który jeszcze mówił do uzdrowionej kobiety, zapewniając ją, że już nigdy nie będzie cierpieć!
Jak reaguje na to zamieszanie Jezus? Przede wszystkim szybko uspokaja ojca „nie bój się”. Ale zanim to zrobił to…. po prostu olał tych którzy tworzyli zamęt! A właściwie nie tyle ich samych, tylko „nie zwracał uwagi na to co powiedziano”. A potem Jezus działa, i do tego działa stanowczo – najpierw „nie pozwolił iść nikomu oprócz…”, potem „usunął wszystkich z domu”.
Tak właśnie działa Bóg w czasie zamieszania, kiedy jest zagrożenie życia. Nie zwraca wtedy uwagi na mącicieli, ale uspokaja i podejmuje stanowcze kroki! Stanowcze kroki polegające na usuwaniu przeszkód (na odizolowaniu się od tych którzy robią zamieszanie). Aż wreszcie uzdrawia!
Jest druga połowa marca 2020. Wokoło epidemia. Zamieszanie. Zagrożenie życia. Co robić? Nosić maski czy nie nosić? Nie wychodzić z domu czy też wychodzić pojedynczo?
Metanoia podejmuje stanowcze kroki…. i działa on-line. Za nami już:
1) dwa niedzielne uwielbienia z transmisją dla całej wspólnoty
Pierwsze w sali Metanoi gdzie pięcioosobowa grupa zrobiła uwielbienie. Zaczął lider Metanoi: „To historyczny moment, bo mamy pustą salę uwielbienia, ale będziemy wielbić Pana. To nietypowe spotkanie.”
I tydzień później drugie, zgodne z zasadą „zostań w domu” – prosto z mieszkania Uli i Krzyśka, a reszta wspólnoty podłączyła się on-line.
2) dwa nauczania lidera Metanoi
Pierwsze to kontynuacja cyklu o Dawidzie. Konkretnie o jego niezłomnym sercu, które…. nie rezygnuje zbyt łatwo, np. ze wspólnego uwielbienia, kiedy jest zakaz gromadzeń.
Drugie o pamiętaniu tego co Bóg dla nas uczynił i świętowaniu naszych przeszłych zwycięstw oraz o pięciu zasadach przy przejściu trudnych rzeczy w naszym życiu.
3) niedzielna msza u biskupa Grzegorza Rysia.
Msza dla całej wspólnoty, łącznie z ich pupilami. Patryk zajął nam miejsce w ławce, a Natalia cieszyła się, że „W końcu mamy szansę mieć wspólnotową Mszę Świętą w niedzielę juhu ? i to jeszcze z abp Rysiem, ale czasów doczekaliśmy.”
4) i wreszcie w Metanoi już ponad tydzień mamy dyżur modlitwy 24/7☎️ i wstawiamy się ? za swoje sprawy, i sprawy kraju i świata. Zapraszamy Cię, abyś dołączył do naszej nieustannej modlitwy. Dyżury mamy również w nocy.
Są to godzinne dyżury modlitewne osób ze wspólnoty, sumarycznie trwające nieprzerwanie od północy do 20 i od 22 do kolejnej północy. A od 20.30 do 22 cała wspólnota jest na „modlitwie on-line”, którą zamiennie prowadzą nasi liderzy ze swoich mieszkań.
Mamy zatem półgodzinną przerwę pomiędzy 20 a 20.30 – czyli jest jak w niebie!
[Ap 8,1] A gdy otworzył pieczęć siódmą, zapanowała w niebie cisza jakby na pół godziny.
Te stanowcze kroki przynoszą niektórym z nas uspokojenie. Poniżej kilka wpisów od uspokojonych:
Ania: „…mimo to że jestem tu sama cieszę się że jesteśmy w tej modlitwie razem. Jest to dla mnie bardzo ważne”.
Paulina: „Dziękuję Bogu, że mam telefon … I mogę mieć kontakt z Wami. To dla mnie bardzo cenne. Obiecuje, że jak już się to wszystko skończy to uściskam Was wszystkich i każdego z osobna!”
Magda: „Nie mogę się doczekać, kiedy znów się spotkamy i rykniemy razem Alleluja!”
Trzymajcie się moi drodzy, niezłomnego serca!
Uzdrowienie jeszcze przed nami!